Jako pierwszy o sprawie nowego oszustwa poinformował portal niebezpiecznik.pl. Smsy są uwiarygadniane przez powoływanie się na Biuro Informacji Kredytowej. Widnieją na nich również prawdziwe dane osobowe, co może skłonić adresata do zaufania wiadomości. BIK informuje, że nie ma z tymi wiadomościami nic wspólnego.
Wiadomości są formą oszustwa. Ma ono skłonić zaniepokojonego adresata do kliknięcia w link i pobrania informacji o swojej osobie. Sugestywnie działa również informacja o wpisaniu na listę dłużników. By pobrać raport, należy uiścić opłatę 1299 zł. W rzeczywistości żadnego zobowiązania nie ma, a wiadomości mają na celu wymusić wyżej wymienioną płatność na rzecz oszustów.
Biuro Informacji Kredytowej sugeruje, by ignorować tego typu wiadomości. Rzeczywistą informację na temat swojego zadłużenia można uzyskać, pobierając raport BIK. Ochronę przed wyłudzeniami stanowi usługa Alerty BIK. Korzystając z niej, użytkownik otrzyma powiadomienie SMS i wiadomość mailową za każdym razem, gdy zostanie złożony na jego dane wniosek kredytowy.
500 zł + do 7%
Osoby nieposiadające konta od 01.04.2023.
od 01.04.2023
500 zł
Łatwy