Naturalnie podczas podróży, czy to tych dalszych, czy to bliższych najważniejszą kwestią jest transport. Najlepiej, żeby był on wygodny, bezpieczny oraz tani. Ciężko pogodzić wszystkie te cechy, a najczęściej trzeba przystać na jakąś formę kompromisu.
Jeśli planujemy wakacje za granicą to najwygodniejszym i przy obecnych cenach paliwa wcale nie najdroższym jest transport lotniczy. Zakładając, że nie polujemy na ofertę wakacji zorganizowanych typu last minute pierwszym krokiem powinno być udanie się na jedną z wyszukiwarek połączeń lotniczych, jak skyscanner.pl, czy fly4free.pl.
Planując wyjazd do bliższych destynacji warto rozważyć pociąg, autokar lub własny środek lokomocji. Ten ostatni byłby najdroższy, ale zapewnia mobilność na miejscu (nie trzeba wynajmować auta). Jeśli jednak wybieramy się do mocno zurbanizowanego miejsca to po pierwsze trzeba zaplanować parking dla naszego auta, a dodatkowo sieci połączeń komunikacyjnych w takich miejscach są tak rozbudowane, że nie jest potrzebne posiadanie własnego pojazdu.
Oczywiście korzystając z promocji bankowych nie zarobimy na podróż dookoła świata, ale na weekendowy wyjazd za granicę, czy nawet kilkudniowy już tak. Wszystko zależy od cierpliwości oraz ilości premii, jaką uda nam się zebrać. Korzystając promocji kont osobistych można liczyć na dodatkowe środki w kwocie od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych. Sam często przeznaczałem część nagród na realizacje wyjazdów.
Okres okołowakacyjny nie jest najlepszym momentem na wymianę waluty zwłaszcza w przypadku dwóch najpopularniejszych dla nas walut, czyli USD oraz EUR. Szczególnie dla tej drugiej waluty, jeśli planujemy wakacje w strefie Euro to do takiego wyjazdu warto przygotować się wcześniej i dokonać zakupu środków w EUR najpóźniej wiosną. Prowadzenie dodatkowego rachunku walutowego w ramach tego samego banku, który prowadzi nasze konto osobiste zwykle jest darmowe. Możemy wyrobić dodatkową kartą walutową lub korzystać z tej samej, przypisanej do konta w PLN uruchamiając w niej funkcje wielowalutową.
Otwarcie konta walutowego oraz zasilenie go środkami z kantora internetowego to wygodny sposób przygotowania się do podróży, ale nie jedyny. Dla przypomnienia zakupienie wcześniej obcej waluty i korzystanie z karty wielowalutowej jest wysoce korzystne z powodu uniknięcia często wysokich opłat za przewalutowanie.
Nie jest to jednak jedyne rozwiązanie. Istnieją oferty banków, które nie wymagają posiadania osobnych rachunków walutowych, aby uniknąć prowizji za przewalutowanie. Przykładowo karta płatnicza do Konta Przekorzystnego Banku Pekao SA pozwala na płatności zagraniczne stosując przelicznik po kursach walut Mastercard bez dodatkowych kosztów prowizji pobieranej zwykle przez bank. Normalnie prowizja Banku Pekao SA za przewalutowanie transakcji wynosi 1%, ale dla posiadaczy kart Mastercard Debit FX, VISA Debit FX, Mastercard Debit Gold FX, Mastercard PeoPay KIDS usługa jest darmowa. Przykładowo w ING Banku śląskim prowizja wynosi aż 3% wartości transakcji.
W normalnych warunkach nigdy byśmy nie rekomendowali posilania się w restauracjach typu fast-food. Jeśli jednak odwiedzamy państwa oraz miasta, gdzie wszystko jest drogie to wizyta w przysłowiowym McDonlads, czy KFC pozwoli na nabycie w stosunkowo niskiej kwocie posiłku o wysokim potencjale kalorycznym. W tego typu miejscach można też napić się taniej kawy (tym razem dobrej jakości), skorzystać z toalety oraz darmowego internetu dzięki sieci WiFi (pamiętajmy, że ogólnodostępne sieci internetowe nie są bezpieczne zwłaszcza podczas korzystania z bankowości internetowej).
Jeśli chcemy zaoszczędzić na dodatkowo płatnych usługach korzystając z tanich linii lotniczych to nie powinniśmy zabierać ze sobą całej garderoby. Na szczęście w okresie wakacyjnym nie musimy przejmować się o swetry, kurtki etc. Jeśli jednak podczas urlopu planujemy na każdy dzień inną kreację (np. żeby zdjęcia z wakacji były bardziej atrakcyjne) to z całą pewnością trzeba będzie dokupić chociażby usługę bagażu rejestrowanego.
W kwestii noclegów to wszystko zależy od zasobności naszego portfela oraz poziomu kosztów w kraju docelowym. Przykładowo za nocleg w 4 gwiazdkowym hotelu ze śniadaniem w Hanoi zapłaciłem mniej niż za nocleg w hostelu ze wspólną łazienką na korytarzu w Goteborgu. Aby wyszukać dobrej oferty noclegowej warto korzystać z dwóch najpopularniejszych tego typu wyszukiwarek: Booking.com oraz AirBNB.pl. Wybierając się do droższych destynacji warto rozważyć nocleg w zdobywających coraz większe zainteresowanie tzw. hostelach kapsułowych. Są to klimatyzowane pomieszczenia z kabinami, które służą przede wszystkim do spania. W zależności od standardu mogą posiadać telewizory oraz zestawy rozrywkowe. Łazienki oczywiście są wspólne.
Osobiście w dalszych destynacjach często korzystałem z noclegów zapewnianych przez miejscowych typu Stay Inn / Home Inn. W praktyce są to miejscowe rodziny, wynajmują w swoim domu pokoje oraz serwują posiłki. Dzięki temu można od razu lepiej poznać zwyczaje kraju, do które się wybieramy.
Dla osób, które nie mają presji czasu dostępne są oferty pracy w zamian za nocleg i wyżywienie na serwisie workandtravel. Możemy znaleźć tam propozycje z całego świata. Testowaliśmy to rozwiązanie w Australii oraz Nowej Zelandii, gdzie wszystko jest stosunkowo drogie, a dzięki kilkugodzinnej, lekkiej pracy można było oszczędzić na wyżywieniu oraz noclegach.
300 zł + 7%
Klienci, którzy nie posiadali konta w Banku Pekao od 01.04.2022.
od 01.04.2022
150 zł + 150 zł
Bardzo łatwy