Netflix w sierpniu ubiegłego roku podniósł ceny swoich usług. Klienci informację o tym działaniu otrzymali w wiadomości mailowej oraz w komunikacie po zalogowaniu się na swoje konto. Zdaniem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) nie zostały spełnione warunki, by zmiany cen były zgodne z prawem.
„Nie można mówić o uczciwym traktowaniu konsumenta, jeśli platforma streamingowa zakłada, że „brak sprzeciwu” oznacza zgodę na nowe istotne warunki umowy. To tak, jakby ktoś wprowadzał nowe zasady gry, nie uzyskując zgody i nie pytając Cię, czy nadal chcesz brać w niej udział. Od lat podkreślamy, że cena usługi – jak każde świadczenie – nie powinna być zmieniana jednostronnie, bez wyraźnej i świadomej zgody użytkownika. Takie działanie stanowi naruszenie prawa, któremu będziemy przeciwdziałać” – mówi prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Prezes instytucji zakwestionował postanowienia regulaminu, które pozwalały platformie jednostronnie zmieniać ceny i inne istotne warunki umowy. Takie praktyki mogą prowadzić bowiem do naruszenia istotnych interesów konsumentów. Tomasz Chróstny podkreślił, że w modelu subskrypcyjnym każda zmiana ceny, planu taryfowego czy istotnych elementów umowy musi się odbyć za świadomą zgodą konsumenta.
Za stosowanie klauzul niedozwolonych grozi kara do 10 proc. obrotu za każde postanowienie. Przewiduje się także możliwość usunięcia skutków naruszenia, w tym zwrot klientom niesłusznie pobranych przez przedsiębiorcę opłat.
870 zł + 6%
Klienci, którzy nie posiadali konta osobistego w mBanku od przynajmniej 01.01.2022.
Od 01.01.2022
870 zł
Łatwy