Jako pierwszy ostrzeżenie dla swoich klientów wydał Holenderski Bank Centralny. Na podobny apel zdecydowała się instytucja w Szwecji. Oba podmioty w swoich komunikatach nakłaniają klientów do posiadania ze względów bezpieczeństwa określonej ilości materialnego pieniądza na tzw. czarną godzinę. Czego miałaby ona dotyczyć i gotówka w jakiej ilości jest wtedy niezbędna? To zawarto w dalszej części wiadomości. O sprawie poinformował portal directmoney.pl.
Opisana metoda to sposób na poradzenie sobie z coraz powszechniejszymi cyberatakami. Eksperci prognozują, że w 2025 roku ich skala może być jeszcze większa niż dotychczasowo. Cyberprzestępcy są w stanie opanować nawet infrastrukturę energetyczną. W sytuacji energetycznych blackoutów niemożliwe jest również korzystanie z pieniędzy posiadanych na rachunku bankowym. Niezbędna staje się więc wtedy gotówka.
Według ekspertów z Holandii by przetrwać tego typu sytuację, warto posiadać gotówkę w przedziale od 200 do 500 euro. Nieco bardziej powściągliwi są Szwedzi. W ich komunikacie rekomendowaną ilością posiadanej gotówki jest 170 euro.
Choć oficjalne komunikaty dotyczące tej kwestii nie zostały wydane przez krajowe instytucje, to dla własnego bezpieczeństwa warto nie rezygnować z posiadania gotówki. Inną kwestią jest jednak fakt, że nie sposób odnieść wrażenia, że to banki część swojej odpowiedzialności za stały dostęp klientów do ich środków przenoszą w ten sposób właśnie na nich.
-
-
-
-