Promocje bankowe lekarstwem na drożejące paliwo?
Pomimo bardzo wysokich obecnie opłat OC w Polsce wciąż stosunkowo łatwo zostać szczęśliwym posiadaczem samochodu(najczęściej „trochę” używanego zza zachodniej granicy). Zwłaszcza dla młodego człowieka własny środek transportu nabiera szczególnego znaczenia w postaci poczucia niezależności, wolności i siły. Dla osób bardziej dojrzałych z czysto pragmatycznego punktu widzenia auto stanowi narzędzie pracy lub środek transportu, aby do tej pracy dotrzeć. Dlatego wszyscy posiadacze, użytkownicy aut napędzanych konwencjonalnymi paliwami od jakiegoś czasu z grymasem obserwują coraz częstsze podwyżki cen tego surowca na stacjach paliw.
Nie wszyscy jednak muszą lub chcą być właścicielem samochodu. Alternatywne sposoby przemieszczania stają się bowiem w naszym kraju coraz popularniejsze (zwłaszcza w miastach). Jednak nawet jeśli wydaje Ci się, że problem wciąż rosnących cen za tę drogocenną ciecz Ciebie nie dotyczy, to jesteś w błędzie! Wciąż rosnące koszta paliwa to wzrost cen za usługi transportowe (osobowe, ale również towarowe). Przecież świeży bochenek chleba musi w jakiś magiczny sposób dotrzeć z piekarni na marketowe półki. Większe koszta transportu wszelakich dóbr powodują wzrost ich ceny przy zakupie.
Powodów na systematyczny wzrost cen ropy jest kilka. Najważniejszym i oczywistym jest to, że ropa zalicza się do surowców nieodnawialnych, której światowe złoża ulegają stałemu pomniejszaniu. Ponadto polityka. Największym producentem ropy naftowej są kraje Półwyspu Arabskiego, Afryki, a także pogrążona w potężnym kryzysie Wenezuela. Nie bez znaczenia ma powracający konflikt na linii USA – Iran. Amerykanie zalecają, a wręcz zakazują swoim sojusznikom zaopatrywanie się w ropę u tego arabskiego kraju. I wreszcie podatki w naszym rodzimym kraju. Cena za paliwo składa się obecnie z ceny w rafinerii, marży detalicznej, VATu, akcyzy, a od czerwca tego roku dodatkowo opłaty paliwowej. Mniej więcej połowę kosztu litra benzyny, czy ropy na stacji benzynowej stanowią podatki.
Co możesz zatem uczynić, aby miesięczne wydatki na paliwo nie rujnowały twojego domowego budżetu? Nie każdy może sobie pozwolić na zakup nowego elektrycznego samochodu, nie każdy też ze względów organizacyjno-logistycznych może wybrać komunikację miejską lub rower. W odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie swoich klientów niektóre banki przygotowały specjalne promocje, dzięki którym możesz ograniczyć wydatki na paliwo.
Jeśli prowadzisz działalność gospodarczą, to ciekawą propozycją będzie Rachunek Partner w Alior Banku, o którym więcej przeczytasz TUTAJ. Akcja polega na tym, że za litr paliwa zawsze zapłacisz 3,90 zł, a różnicę wynikającą z normalnej stawki pokryje bank zwracając na rachunek firmowy max. do 100 zł miesięcznie.
***
Jeśli jesteś osobą fizyczną i dodatkowo zastanawiasz się nad wyrobieniem karty kredytowej to idealnym wyborem będzie promocja BGŻ BNP Paribas, w której możesz dostać kartę na paliwo do 200 zł na stacjach BP. Oprócz premii na paliwo możesz otrzymać dodatkowo 2000 pkt. wymienialnych na atrakcyjne nagrody w ramach programu mamBONUS. Więcej informacji TUTAJ.
***
Jeśli jesteśmy już przy kartach kredytowych, to kolejną interesującą promocję posiada znowu Alior Bank. Zamów na dedykowanej stronie kartę Mastercard TU i TAM, a Alior będzie zwracać na rachunek Twojej karty 5% poniesionych wydatków, aż przez 6 miesięcy (maksymalnie 25 zł miesięcznie).
Ponadto jeśli nie masz jeszcze konta osobistego, to sprawdź Konto Jakże osobiste w Alior Banku, w którym otrzymasz: