Cena jest jednym z kluczowych atutów ofert, które przedstawiają operatorzy telekomunikacyjni. Sposób jej przedstawienia może jednak utrudniać konsumentom ich rzetelne porównanie. Takie wątpliwości miał prezes UOKiK w przypadku Orange i T-Mobile. Podmiot postawił zarzuty obu firmom.
W przypadku obu spółek chodzi o rabaty, które oferowały klientom. Obniżenie ceny oferty za korzystanie z elektronicznych faktur, czy zgody marketingowe były przez obie firmy traktowane jako cena standardowa. Zdaniem prezesa UOKiK konsumenci nie otrzymują rzetelnej informacji, że niespełnienie tego typu warunków będzie się wiązać z wyższymi opłatami.
„W ostatnich latach podstawą arsenału marketingowego telekomów w Polsce są gigabajty i rabaty. W ferworze walki o klienta operatorzy zapominają o tym, aby rzetelnie poinformować, ile właściwie kosztują ich usługi. Jeśli prezentują cenę po rabatach za spełnienie określonych wymagań, wówczas ich obowiązkiem jest wskazanie, czego dotyczy dany rabat, jakiej jest wysokości i jakie są zasady jego przyznawania. Dopiero wtedy konsument może ocenić atrakcyjność oferty przedstawionej przez przedsiębiorcę” – mówi prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Jeśli zarzuty prezesa UOKiK się potwierdzą, to obu spółkom grozi kara w wysokości do 10 proc. rocznego obrotu. Podobne usłyszały wcześniej m.in. spółki Vectra, Multimedia Polska, P4 (operator sieci Play) oraz Netia.
6,6% +320 zł
Nowy klient, który nie posiada konta osobistego lub rachunku oszczędnościowego w Banku CIti Handlowym od 30.06.2023.
od 30.06.2023
6,6% +320 zł
Łatwy